BYĆ RODZICEM SPORTOWCA 

..wcale nie jest łatwo. Aby umieć uniknąć błędów popełnianych  przede wszystkim przez własną niewiedzę zapraszamy do lektury artykułu Katarzyny Prasek oraz Dariusza Parzelskiego z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego na temat: 

Postawy rodziców młodych zawodników wobec sportu

 

Mali sportowcy budzą w nas podziw i uznanie ze względu na swą wytrwałość oraz zdolność do pokonywania własnych ograniczeń i barier zewnętrznych. Na karierę młodego człowieka patrzy się zwykle pod kątem jego wyników w zawodach, a źródeł sukcesów szuka w jego osobistych predyspozycjach oraz w umiejętnościach trenera. Natomiast zapomina się o jeszcze jednym ważnym czynniku, mającym ogromny wpływ nie tylko na małego sportowca, ale na każde dziecko.

Tym czynnikiem są rodzice. Ich rola w karierze maluchów jest często niedoceniana, a to właśnie oni, wychowując swoją pociechę, "zaszczepiają" w niej pewne wartości, uczą właściwych postaw i motywują do podejmowania kolejnych wyzwań. Dzięki temu dziecko chętnie rozpoczyna aktywność sportową, która jest dla niego przede wszystkim zabawą, ale również pozwala poznać nowych przyjaciół i rozwijać określone umiejętności.

 

Niestety, rodzice mogą wywierać nie tylko pozytywny wpływ na swoje pociechy. Zdarza się, że poprzez własne zachowanie niekorzystnie oddziałują na osobowość dziecka, a to z kolei wpływa na rezultaty w każdej sferze aktywności malucha. Celem niniejszej pracy jest wykazanie, że pewne charakterystyczne zachowania niektórych rodziców młodych sportowców mają swoje podłoże w sposobie, komunikowania się w rodzinie, co pozwoli przewidzieć najbardziej prawdopodobne skutki wpływu rodziców na ich pociechy.

 

Podstawowy cel uczestnictwa dzieci w sporcie

Wielu z nas niejednokrotnie na widok małego sportowca zastanawiało się, co takiego sprawia, że bez reszty oddaje się on jakiejś dyscyplinie. Poświęca jej większość swego czasu, często kosztem innych form aktywności. Aby odpowiedzieć na to pytanie, warto odnieść się do wyników badania przeprowadzonego w stanie Michigan w 1978 r. (Universities Study Committee, 1978). Ponad 100 tysięcy młodych chłopców i dziewcząt, jako główny powód swego uczestnictwa w sporcie wymieniło zabawę. Dopiero na dalszych pozycjach pojawiły się zdobywanie nowych umiejętności, dreszczyk emocji, przebywanie z przyjaciółmi i poznawanie nowych ludzi. To, co dla wielu dorosłych jest nieodłączną częścią sportu, a więc sukces i wygrana, u młodych pojawia się dopiero na piątej pozycji. Warto mieć tę różnicę na uwadze, gdy organizuje się dzieciom programy sportowe.

Zarówno trenerzy, jak i rodzice młodych sportowców często traktują ich jak dorosłych, narzucając im sposób rywalizacji przypisany sportowi dorosłych. Zapominają, że dla młodego człowieka większym sukcesem niż wygrane zawody jest poznawanie rówieśników, zdobywanie doświadczenia, nowych umiejętności, zyskiwanie pewności siebie i wiary we własne siły, a także polepszanie sprawności fizycznej. 

 

Dopóki mały sportowiec osiąga te cele, dopóty nie jest przegranym w swojej dyscyplinie. Sukcesem nie jest pokonywanie konkurentów, są nim starania i wysiłek włożony w doskonalenie siebie. A wszystko to osiąga się poprzez rodzaj aktywności będący nieodłącznym elementem dzieciństwa, a mianowicie zabawę. Powinno się więc uszanować prawo młodych podopiecznych do przeżywania sportu na ich własny sposób, do identyfikowania go z zabawą z kolegami. Tylko wtedy aktywność będzie dla dziecka pozytywnym doświadczeniem i umożliwi dalszy rozwój w sporcie.

 

Przyjemność, jaką czerpie początkujący sportowiec z uprawiania swojej dyscypliny nie jest jednak odizolowana od wpływów dorosłych. Sport, jak każda zabawa, może być źródłem odczuć zarówno pozytywnych, jak i negatywnych, m.in. smutku, zatroskania, żalu czy irytacji. Mimo iż zabawa ta podejmowana jest dobrowolnie, radość, jakiej dostarcza, zależy od stosunku rodziców do dziecka i jego zainteresowań. Badania przeprowadzone wśród zapaśników w wieku od 9 do 14 lat wykazały, że przyjemność, jaką odczuwa młody zawodnik ze swojej aktywności, ściśle łączy się z poziomem satysfakcji rodziców z jego występu, ich pozytywnym zaangażowaniem w działalność sportową dziecka oraz z postrzeganym przez niego poziomem własnych umiejętności (Scanlan, Lewthwaite 1986). Są to jednocześnie predyktory przyszłego zaangażowania dziecka w sport. Wyniki innych badań (dotyczących zawodników oraz zawodniczek koszykówki) wskazują, że brak presji rodziców oraz wrodzona preferencja dla zadań będących wyzwaniem to czynniki podwyższające poziom odbieranej przez sportowca przyjemności. Co ważne, wyniki zawodów nie wpływają istotnie na poczucie zadowolenia z gry (Brustad 1988). Rodzice nie są, więc biernymi obserwatorami aktywności własnego dziecka - poprzez swoje zachowanie i stosunek do sportu stale oddziałują na to, jaka forma zabawy wydaje się mu atrakcyjna.

Wpływ rodziców na zaangażowanie dzieci w sport

Na rozwój psychiczny, a przede wszystkim społeczny, dziecka silny wpływ ma ideologia rodzinna, czyli układ wyobrażeń o świecie, postaw i oczekiwań członków rodziny (Tyszkowa 1985). Rodzina dostarcza, więc wielu wzorców zachowania, przeżywania i wartościowania wydarzeń, dzięki którym dziecko opracowuje i porządkuje swoje doświadczenia, również te spoza środowiska rodzinnego. To w domu rodzinnym przekazuje się wartości i kształtuje postawy wobec życia. Bliskie i intymne interakcje między członkami rodziny są niezwykle istotne, ponieważ w procesie komunikacji z rodzicami dziecko uczy się interpretowania swoich do-świadczeń. Rodzice, jako najważniejsze, bo pierwsze w kolejności, środowisko rozwojowe i wychowawcze, zarówno poprzez świadomą pracę wychowawczą, jak i oddziaływanie niezamierzone (wydarzenia mające miejsce w domu, stosunek rodziców do tych wydarzeń oraz wzajemne stosunki w rodzinie) wpływają na fizyczny, psychiczny i społeczny rozwój pociechy. Rodzina, kształtując osobowość i system wartości dziecka, decyduje o jego dążeniach życiowych i preferowanych wzorach sukcesu życiowego. Rodzice mają, więc również przemożny wpływ na podjęcie lub ewentualne zaniechanie przez syna lub córkę uczestnictwa w sporcie. Przekazywane przez nich wartości i wzorce przeżywania doświadczeń decydują o tym, jak dziecko postrzega i interpretuje swoją aktywność sportową. Rodzice, gdy stworzą dziecku możliwość zetknięcia się ze sportem, stają się odpowiedzialni nie tylko za to, jak bardzo ich pociecha angażuje się w tę aktywność, ale nawet za same wyniki małego sportowca.

 

Postrzeganie samego siebie w sporcie pozostaje pod ciągłym wpływem rodziców, gdyż dzieci traktują dorosłych, jako źródło informacji zwrotnej o swoich umiejętnościach. Rodzic zainteresowany aktywnością swojej pociechy, wspierający ją, choć niestresujący, pomagający w czerpaniu nauki nawet z porażek, wierzący w jego zdolności sprawia, że młody sportowiec odczuwa większą przyjemność ze swojej aktywności, chętnie kontynuuje przygodę ze sportem i odnosi na tym polu większe sukcesy. Sport umożliwia wykształcenie pożądanych cech fizycznych i psychicznych, lecz to właśnie dorośli mogą tę okazję zaprzepaścić, zniechęcając syna lub córkę do kontynuowania kariery sportowej.

 

Jeśli jednak dziecko postanowi nadal trenować, pozostaje pod nieustannym wpływem rodziców, rzutującym na jego postrzeganie samego siebie, motywację oraz na odczucia związane z doświadczeniami w sporcie. Badania wykazały, że 80% małych sportowców ma rodziców, którzy są obecni przynajmniej na trzech czwartych ich zawodów, przy czym 25% rodziców zjawia się na treningach pociechy minimum 2-3 razy w miesiącu (McPherson, Davidson 1980 za: Smoli 2001). Rodzice mają, więc okazję, jako jedni z pierwszych ocenić grę dziecka, poinformować go o jego umiejętnościach i postępach. Jeśli dodamy, że stanowisko dziecka w sprawie własnych zdolności, a także poziomu trudności na zawodach ściśle wiąże się z oceną tychże dokonaną przez rodziców, to zrozumiemy, jak bardzo aktywność małego sportowca poddana jest wpływom najbliższych.

Podstawowe pytania

Zgoda na uprawianie przez pociechę sportu może nieść wiele konsekwencji. Warto więc, aby każdy z rodziców przed podjęciem decyzji zastanowił się nad następującymi kwestiami (za: Smoli 2001).

 

1. Czy rodzice są w stanie dzielić się swoim dzieckiem? 

 

Każdy sportowiec ćwiczy pod okiem swojego trenera, którego się słucha i którego darzy szacunkiem. Dziecko, dotychczas podziwiające tylko rodziców, teraz w ten sam sposób patrzy na trenera i widzi w nim autorytet. Rodzic nie tylko musi się z tym pogodzić, ale także sam obdarzyć trenera zaufaniem niezbędnym dla osoby, której powierza własne dziecko. Z dużą ostrożnością rodzic powinien podchodzić do podważania kompetencji trenera i słuszności jego decyzji, gdyż zrodzić to może jedynie niepotrzebne konflikty.

 

2. Czy rodzic potrafi zaakceptować porażki swojego dziecka?

 

Każde zawody sportowe niosą możliwość zarówno wygranej, jak i porażki. Ta druga jednak może być bardzo dotkliwa dla małego zawodnika. W takiej sytuacji rodzic powinien podtrzymać na duchu swoje dziecko i pomóc dostrzec w tym doświadczeniu pozytywne aspekty. Dzięki temu zawód zmienia się w samoakceptację. Także sam rodzic powinien umieć zaakceptować to, że jego dziecku tym razem się nie udało. Pokazując swoje zakłopotanie, wstyd lub złość, może tylko spotęgować smutek dziecka.

 

3. Czy rodzice potrafią nauczyć dziecko samokontroli?

 

Rodzice są ważnymi modelami dla zachowań dziecka. Jeśli ojciec lub matka często traci nad sobą kontrolę, ich dziecko również będzie skłonne do wybuchów złości, a także ubogiej samodyscypliny. Te cechy są w sporcie bardzo ważne, jeśli zawodnik nie "odziedziczy" ich po rodzicach, to trenerowi bardzo trudno będzie je wpoić dziecku.

 

4. Czy rodzice są w stanie poświęcić swojemu dziecku trochę czasu?

 

Obecność rodziców na zawodach dziecka jest bardzo ważna, jednak nie zawsze możliwa. Każdy rodzic powinien mu uczciwie powiedzieć, jak często może się na nich zjawiać. Jeśli matka lub ojciec są bardzo zapracowani, jednak chcą wspierać swoją pociechę w aktywności sportowej, to zamiast dawać niemożliwe do spełnienia obietnice, że przyjadą na zawody, mogą po prostu rozmawiać ze swym dzieckiem na temat jego postępów i doświadczeń z gry.

 

5. Czy rodzice umieją pozwolić dziecku podejmować własne decyzje?

 

Dziecko przez udział w sporcie uczy się radzenia sobie z trudnymi sytuacjami oraz odpowiedzialności za własne czyny, coraz częściej również wyraża swoje zdanie, niejednokrotnie odmienne od zdania rodziców. Tym z kolei trudno jest się pogodzić z dorastaniem pociechy. Jednak w sprawach dotyczących sportu warto dać dziecku więcej swobody w podejmowaniu decyzji, dzięki czemu będzie ono bardziej dojrzałe i samodzielne.

Postawy rodzicielskie

Modele postaw rodzicielskich tworzyło wielu psychologów, m.in. Anna Roe (1957, za: Schaefer 1961), Schaefer (1959, w: Schaefer 1961; Schaefer, Lauterbach 1965).

Postawa rodzicielska to tendencja do zachowywania się w stosunku do dziecka w pewien specyficzny sposób (Ziemska 1973). Na każdą postawę składa się wymiar myślowy (wyrażany słownie pogląd o dziecku), działanie (czynne zachowanie wobec dziecka) oraz wymiar uczuciowy, złożony zarówno z zachowania, jak i z wypowiedzi rodziców.

 

Postawy rodziców wobec dziecka w ogromnej mierze decydują o stylu wychowania, a także o doborze i skuteczności środków wychowawczych. Oznacza to, że identyczne środki wychowawcze mogą przynosić odmienne rezultaty, zależnie od emocjonalnych postaw stosujących je rodziców. To właśnie postawa matki i ojca wobec pociechy warunkuje sposób pełnienia funkcji wychowawczych przez rodzinę, a także wyniki oddziaływań obojga rodziców na dziecko. Postawy rodzicielskie wpływają nie tylko na styl wychowania w rodzinie, ale i na rodzaj więzi uczuciowych między jej członkami, a w rezultacie na atmosferę życia rodzinnego. 

 

Granica między klimatem pozytywnie oddziałującym na rozwój dziecka a klimatem negatywnie wpływającym jest płynna, jednak choćby intuicyjnie orzec można, że atmosferę "dobrą" charakteryzuje miłość, ciepło, serdeczność, tolerancja, zaufanie oraz szacunek. Natomiast zła atmosfera jest jej przeciwieństwem, a więc brakuje w niej wymienionych właściwości lub po prostu są one niedostatecznie nasilone. Skutki stosunku rodziców do ich dzieci są więc bardzo rozległe, warto zatem przyjrzeć się rodzajom postaw rodzicielskich, które wpływają zarówno korzystnie, jak i negatywnie na klimat w rodzinie.

Typy niepożądanych postaw rodzicielskich wobec uczestnictwa dzieci w sporcie

Uczestnictwo dziecka w sporcie daje mu dużo zarówno fizycznych, jak i psychicznych profitów. Są nimi m.in. zdobywanie nowych umiejętności oraz zwiększanie swojej sprawności, jak również kształtowanie samodyscypliny, pewności siebie, umiejętności przywódczych. Sport dla małych uczestników jest też aktywnością, dzięki której zyskują nowych przyjaciół, a ponadto, gdy rodzice prawidłowo postrzegają zainteresowanie pociechy, sport może zbliżyć członków rodziny i wzmocnić ich więzi. Niestety, rodzice pełniący podstawową funkcję socjalizującą dla malucha mogą równie dobrze, poprzez swoje nieprawidłowe zachowanie, zniszczyć pozytywne doświadczenia pociechy, co do sportu. Dziecko utożsamia się z ważnymi dla siebie osobami (a więc rodzicami, trenerem), chce być takie jak oni i przejmuje od nich pewne zachowania. Dlatego jakość związku między maluchem a jednostką socjalizującą jest bardzo ważna.

 

Jak z tego wynika, sport nie jest aktywnością dziecka odizolowaną od wpływów rodziców - maluchy przejmują od dorosłych nawet prezentowane przez nich postawy wobec sportu. Na przykład chłopiec wykazujący zainteresowanie meczem oglądanym właśnie przez ojca zostanie przez niego pochwalony (a więc dostanie pozytywne wzmocnienie) i szybko zaznajomiony z regułami danej dyscypliny. Poza tym to właśnie rodzice zazwyczaj, jako pierwsi umożliwiają pociechom kontakt ze sportem. Niestety, nawet wśród tych rodziców, którzy zezwolili córce lub synowi należeć np. do szkolnej drużyny sportowej, zdarzają się tacy, którzy nie tylko nie wspierają swej pociechy, ale nawet jej w tej aktywności przeszkadzają. A oto najczęściej spotykane typy stosunku rodziców do uczestnictwa ich dziecka sporcie, wyróżnione przez Franka Smolla (2001).

Rodzice niezainteresowani sportem dziecka

Podstawowym zadaniem rodziców, których dziecko uprawia sport, jest wykazanie choćby minimum zainteresowania tą formą aktywności. Chodzi tu o zwykłe rozmowy o sukcesach, jak i porażkach malucha, uczęszczanie na mecze i turnieje tak często, jak na to pozwala czas oraz (jeśli jest to możliwe) pomaganie w organizowaniu wszelkich imprez. Niestety, niektórzy rodzice wykazują do tego stopnia brak zainteresowania daną dyscypliną, że zaczyna to martwić ich pociechę. Każde dziecko przede wszystkim w rodzinie szuka aprobaty swojej aktywności, a także wsparcia w trudnych sytuacjach. Jednak, gdy rodzic nie chwali dziecka po wygranym meczu, nie pociesza go po porażce albo, co gorsza, w ogóle nie pojawia się na zawodach, maluch czuje się osamotniony, gdyż nie ma przy sobie bliskich mu osób, z którymi może dzielić swe radości i smutki. Może to doprowadzić do spadku motywacji do gry, a nawet do wycofania się ze sportu.

 

W tym kontekście warto przytoczyć wspomniane już badania McPhersona i Davidsona z 1980 r. (za: Smoli 2001), które wykazały, że rodzice 80% małych zawodników uczęszczają na przynajmniej trzy czwarte zawodów. Poza tym, co najmniej 25% rodziców pojawiało się na dwóch lub nawet trzech treningach w miesiącu. Tak, więc uczestnictwo rodziców w aktywności ich dzieci jest uważane za potrzebne zarówno przez rodziców, jak i przez ich dzieci. Kolejnym argumentem za tym, by rodzice interesowali się sportem swych pociech jest to, że nie podejmując tematu sportu w domu, nie stawiają oni wobec dziecka żadnych oczekiwań na tym polu. A wiadomo, że wysokie (i realne) oczekiwania pozytywnie wpływają na dziecko, które zaczyna osiągać lepsze wyniki, jest dojrzalsze i bardziej altruistyczne, ma wyższą samoocenę, przejawia mniej agresji.

 

Przyczyna częstej nieobecności rodziców na zawodach może być błaha, np. zapracowanie. Jednak czasami powody są bardziej niepokojące. Rodzice zachowujący się w ten sposób mogą uznawać liberalny styl wychowawczy za najlepszy dla dziecka. Pozostawiając maluchowi jak najwięcej swobody, nie hamując jego aktywności, krzywdzą go. Skutkiem takiego stanowiska nie jest już tylko zawód dziecka po kolejnej nieobecności rodziców na zawodach czy spadek satysfakcji z sukcesów w sporcie. Dziecko pozostawione bez jakiejkolwiek kontroli może czuć się zupełnie bezkarne, a to z kolei prowadzi do złego zachowania, co rodzi częste konflikty z rówieśnikami oraz agresję wobec nich. Taki maluch będzie nieufny i bojaźliwy oraz skłonny do przechwałek. Powtarzająca się nieobecność rodziców na wszelkich imprezach sportowych, w których bierze udział ich dziecko, może być, więc nie tylko objawem ich zapracowania, ale również oznaką nieprawidłowości w stosunku rodziców do swych pociech. W drugim przypadku skutki są znacznie niebezpieczniejsze, prowadzą, bowiem do negatywnych zmian w zachowaniu dziecka nie tylko w sytuacjach sportowych.